Alarm 24: Kierowca ciężarówki nie przepuścił pieszego. To mogło skończyć się tragicznie

Ja bym nie wszedl na przejscie, gdybym nie mial pewnosci, ze samochod na drugim pasie sie nie zatrzyma. Prawo jest po stronie pieszego,ale co z tego. Na grobie sobie napisze "mialem pierwszeństwo".

zabrać bydlakowi z TIRa prawo jazdy, top się nauczy zatrzymywać przed przejściem.

Romek napisał:

Filmujący ma widać ból d... i tyle. Właśnie to jest najbardziej mylące, kiedy auto na pasie obok lub z naprzeciwka jedzie powoli i tak naprawdę trudno się zorientować, że nagle zatrzymuje się ono przed przejściem. Podobnie jest tutaj, filmujacy jedzie dosyć wolno w sznurze aut, który może się zatrzymywać co chwilę, i postanowił puścić pieszego, a drugi pas jest wolny gdzie auta mogą akurat jechać szybciej. Zasada dla kierowców: jak chcesz puścić pieszego to spojrzyj w lusterka wsteczne i boczne czy inni za tobą i obok razem z tobą zdąrzą się zorientować w sytuacji, żeby nie skasowali ci tyłka lub pieszego na pasach. Zasada dla pieszych: na dwóch i więcej pasach piechodzisz jeden i wychylasz się na linii drugiego aby pokazać się kierowcom na tym pasie. Jeśli ty nie widzisz tych samochodów to oni tak samo nie widzą ciebie, więc stosuj zasadę ograniczonego zaufania. W wielu miejscach i sytuacjach kierowcom trudno wyczuć czy auto przed nimi obok zwalnia przed przejściem czy akurat zatrzymuje się bo jest korek, albo kluczy bo chce wykonać zjazd w bok itp. Choć w tej sytuacji trzeba przyznać kierowca ciężarówki przegiął bo powinien domniemywać wyjście pieszego w tym miejscu i zwolnić.

W śmierdzące buty sobie wsadź "zasady". Przepisy masz od tego. A w nich stoi, że wyprzedzanie albo omijanie aut stojących lub jadących bezpośrednio przed przejściem dla pieszych, jest zabronione. Chyba, że mamy do czynienia z przejściem sterowanym sygnalizacją. A teraz idź sprawdź magnes w tachografie, bo jeszcze tarczka zacznie się kręcić.

Na tym przejściu dość często są takie sytuacje. Rozpędzają się, bo z górki i byle do przodu, byle pierwszy. A tak na marginesie, to miejsce wraz z lewoskrętem dla przeciwnej jezdni może by tak poprawić

ludzie co wy bierzecie? ewidentnie przed przejsciem nalezy zwolnic a jak samochod na pasie obok sie zatrzymuje to ty masz tez obowiazek.Zakaz wyprzedzania na pasach. Tak naprawde to na dlugosci andersa jest kilka przejsc i zawsze tam tak jest. Jezdze tamtedy codziennie od kilu lat i obserwuje, na 10 aut 6 przejedzie jak ciezarowka, samochody nic sobie nie robia z przejsc i nigdy nie zwalniaja, pomimo,ze na sasiednim pasie juz dluzsza chwile sie stoi. Wiesniaki i buraki nie szanuja zadnych przepisow, malo tego 3/4 jadacych lewym pasem to wiocha spoza Lublina. Karac, karac, karac!!! moze kiedys sie nucza...

Dzisiaj na Spółdzielczości Pracy pomimo tego, że zwolniłem, przy próbie hamowania przed pasami wpadłem w poślizg, odpuściłem hamowanie dobrze, że piesi nie szli szybciej. Coś mi się wydaje, że ta osobówka też się śliznęła.

Jako pieszy nigdy nie korzystam z takiej w dupę-uprzejmości. Ten co zatrzymuje się nie kontrolując sytuacji na drodze i zaprasza pieszego na jezdnię jest debilem.

Ten mu uprzejmość zrobił i jeszcze się chwali w necie.

Kierowca ma obowiązek zwolnić przed przejście i przepuścić pieszego. Po mieście jeździ się 50km/h. Przy takiej prędkości uda się zatrzymać. W Polsce ginei zbyt dużo ludzi na pasach. Nas nie stać na taką dużą wypadkowość. Koszty leczenie i śmierci są zbyt wysokie. Ponieważ to pieszy nie ma szans w starciu z samochodem dlatego to kierowcy muszą wziąć na siebie odpowiedzialność za ich bezpieczeństwo. Tak jest w Niemczech, Holandii itp. I tam ginie dużo, dużo mniej pieszych. Polska to dziki ktaj, gdzie kierowfca uważa się za króla szos i każdego pieszego traktuje jak intruza. Otóż nie, my kierowcy ulice wpółdzielimy się pieszymi i rowerzystami. Oni nie są chronieni przez blachy samochodu i dlatego to my musimy być ostrożniejsi.

zapraszając pieszego na przejście kierowca powinien sie upewnić czy drugim pasem nikt nie jedzie kto mógłby stworzyć zagrożenie.Załadowaną wielotonową ciężarówkę nie można zatrzymać tak jak auto osobowe,co nie znaczy że w okolicy przejśc nalezy zwolnić.

Na tym skrzyżowaniu z Kalinowszczyzna i na tym przejściu to policja miała by co robić. Na tym przejściu to czasem kilka samochodów przejedzie i nie widzą pieszego. Jak trafi kogoś nierozgarniętego to tragedia. I to nie wina ciężarówki, osobowe też tak jeżdżą.

łeeee toż to norma!!!!! masę takich dziwaków jeździ po ulicach dlatego nie wolno tak beztrosko wyskakiwać na przejście!! Ja się zawsze upewniam czy ten drugi się zatrzyma bo nie raz śmigają przed nosem!! I trzeba pamietać ,ze ciezarowce czy autobusowi jest sie trudniej zatrzymac i nie wyskakiwac przed takie tylko dlatego, ze jest przejscie!! codziennie czekam na autobus na przystanku na Jana PawłaII i codziennie są take sytuacje.